Warszawa, 18.04.2017
Informacja prasowa:
Projekcja filmu Yanna Arthusa Bertrand pt.: „S.O.S. Ziemia”, wystawa posterów edukacyjnych Fundacji GoodPlanet, www.goodplanet.org oraz happening wspólnego malowania ogromnego malowidła dla Ziemi, to najważniejsze punkty programu „Ekopikniku z Maksem”.
Praktyczną stronę naszego zaangażowania proekologicznego podkreśli akcja zbiórki elektrośmieci. Partnerami tej akcji jest Electro System Organizacja Odzysku Zużytego Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego S.A www.electro-system.pl/ oraz Fundacja Chlorofil www.chlorofil.com.pl
W tym roku hasłem przewodnim Światowego Dnia Ziemi jest ochrona różnorodności biologicznej. Zaprosiliśmy wybitnego twórcę, fotografa i filmowca z Francji Yann’a Arthus-Bertrand. Twórca nie będzie z nami osobiście, ale poprzez swoje dzieła.
W swojej pracy twórczej, artysta Yann Arthus-Bertrand jest sprawozdawcą ekologicznych wydarzeń dziejących się aktualnie na Ziemi. Opisuje fakty: Ziemia cierpi, a ludzie mogą coś z tym zrobić.
Film pt.: „S.O.S. Ziemia” jest narracyjną i emocjonującą opowieścią o nas i naszej zależności wobec czasu na Ziemi… W ciągu 200.000 lat istnienia ludzkość zakłóciła równowagę ekologiczną planety mającej 4 miliardy lat. Globalne ocieplenie, wyczerpywanie się zasobów, wymieranie gatunków… Naraziliśmy na zniszczenie swój własny dom. Musimy stać się świadomi nadmiernej eksploatacji zasobów naturalnych i zmienić swoje wzorce konsumpcji.
Film zbudowany jest z trzech części. W pierwszej, autor pokazuje piękno krajobrazów (pierwotne lasy, gigantyczne wodospady, sawannę, rozległe tereny podmokłe), lotem powietrznym przenosi nas ponad Arktykę i półpustynne obszary Afryki, pokazując przy tym wspaniały świat zwierząt. Patrzymy z góry na panoramę raju, który możemy utracić. Kontemplację natury przerywa ciąg ujęć następnej części filmu: widzimy dzieło wkraczającego na arenę ewolucji człowieka. Zaproponowane obrazy są zgrzytem wobec naszego estetycznego poczucia piękna jakie towarzyszyło od początku oglądania filmu. Nowoczesne rolnictwo (wysoka wydajność, maszyny), wylesianie w celu zwiększenia gruntów ornych, transport towarów i handel globalny, nie mają w sobie nic pięknego.
Kolejna część filmu opowiada o tym, jak rozregulowaliśmy czas. Wydobycie i nadmierna eksploatacja zasobów, przede wszystkim ropy naftowej, zmieniła życie na naszej planecie… Postawa konsumpcjonizmu niszczy już nie tylko przyrodę. Wzmaga nierówności społeczne: powstają zbyt duże różnice między miastami krajów bogatych i biednych. Stoimy w obliczu globalnego kryzysu ekologicznego, za który jesteśmy odpowiedzialni.
Co w zamian? Autor proponuje nam wizję świata, który powinien być uporządkowany wg zasad zrównoważonego rozwoju, zmniejszającego nierówności i starającego się działać na rzecz poprawy standardów życia pomiędzy krajami bogatymi i biednymi. Powinniśmy podejmować wyzwania demograficzne np. zaopatrzenia ludności w wodę, żywność czy lekarstwa. Czego nam potrzeba aby przetrwać? Pogodzenia efektywności ekonomicznej :„zrównoważonego” rozwoju, sprawiedliwości społecznej i racjonalnego zarządzania zasobami naturalnymi.
Refleksję na temat oblicza Ziemi, miejsca człowieka w świecie przyrody i przyszłości naszej planety podczas „Ekopikniku z Maksem” obrazuje cykl siedmiu posterów prezentowanych w formie wystawy. Oto opis niektórych z nich:
Poster nr 1: Człowiek jest siłą w przyrodzie. Zdjęcie: Pola uprawne, region Vaucluse, Francja.
Człowiek całkowicie zmienił środowisko naturalne naszej planety. Odkrywając rolnictwo około 10 000 lat temu, ludzie zapewnili sobie pożywienie i poprawili warunki życia. Podczas stuleci, powoli przekształcali krajobraz, nadając mu szczególnego piękna i w ten sposób powstały mozaiki kolorowych pól uprawnych w Prowansji, tarasowa uprawa ryżu w Azji, czy rozległe pastwiska w Normandii. Dzikie gatunki miały czas przystosować się do zmian w otoczeniu, a niektóre zyskały nawet, korzystając z łąk czy zadrzewień śródpolnych oddzielających uprawy. Jednak w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat, na wskutek eksplozji demograficznej i postępu cywilizacyjnego, ekosystemy zostały zmienione szybciej, niż w ciągu całej historii ludzkości. Zbyt szybko. Rytm wymierania gatunków dzisiaj jest 100 lub nawet 1000 krotnie szybszy niż rytm naturalny.
W ciągu ostatniego stulecia Ziemia straciła połowę lasów pierwotnych, połowę terenów podmokłych, jedną trzecią raf koralowych. Biolodzy nazywają to “szóstym wielkim wymieraniem” w dziejach Ziemi i porównują do wymierania kredowego sprzed 65 milionów lat, kiedy to zniknęły dinozaury. Jednak tym razem, najważniejszym czynnikiem destrukcyjnym i jedynym odpowiedzialnym jest człowiek.
Poster nr 2: Zniszczone środowisko Zdjęcie: Wielka Rafa Koralowa, Queensland, Australia.
Piękne, choć bardzo wrażliwe, rafy koralowe, dają schronienie ogromnej różnorodności mięczaków i ryb. Gdybyśmy spoglądali na Ziemię z Księżyca, zobaczylibyśmy w pobliżu Australii Wielką Rafę Koralową jako największy, widoczny gołym okiem obszar życia biologicznego na otwartym morzu. A mimo to składa się on, podobnie jak wszystkie koralowce, z maleńkich organizmów, polipów, alg i zooksantelli, jednokomórkowych glonów żyjących z nimi w symbiozie. Podczas gdy rafy koralowe obejmują na świecie mniej niż 0,5% powierzchni dna morskiego planety, skupiają jedną czwartą znanych nam gatunków ryb morskich. Szacujemy, że około 90% wszystkich gatunków morskich pozostaje w relacji pośredniej lub bezpośredniej z ekosystemami raf. Koralowce są więc niezbędnym zasobem naturalnym, także dla nas, ludzi. Wyżywienie pół miliarda ludności, w ponad 100 krajach jest zależnych od korzystania z zasobów morskich. Pomimo tego człowiek niszczy to naturalne dziedzictwo: zanieczyszcza je, przeławia, nadmiernie wykorzystuje w celach turystycznych. W wyniku zmian klimatycznych połowa raf koralowych na świecie jest zagrożonych, a 20% już wyginęło. Australijczycy zrozumieli tę prawdę i zaczęli bardzo aktywnie chronić Wielką Rafę Koralową.
Poster nr 3: Woda za każdą cenę. Zdjęcie: Nawadnianie upraw na pustyni w Jordanii.
W XX wieku, ludność świata zwiększyła się trzykrotnie, tymczasem korzystanie z zasobów wodnych sześciokrotnie.
W wielu częściach świata, ludzie starają się znaleźć rozwiązanie dla problemu niedoboru wody. W Indiach rolnicy kopią stawy, by zatrzymać wodę z opadów deszczu w porze monsunowej. W Chile, na zboczach gór i na pustyni, gdzie mieszkańcy pozbawieni są wody, ustawiane są sieci nazywane też łapaczami mgły. Do Barcelony w Hiszpanii woda przywożona jest przez statki z Francji. W krajach Bliskiego Wschodu, odsala się wodę morską, co jest bardzo kosztownym rozwiązaniem pomimo wykorzystania nowoczesnych technologii. W Libii zbudowano koryto sztucznej rzeki, aby kierować wodę wydobytą ze zbiorników podziemnych na pustyni do miast na północy kraju. W Izraelu ścieki oczyszczane są tak, aby można było nimi podlewać uprawy rolne. W Mali samoloty sieją chmury, aby wywołać deszcz. Gdzie indziej rozwiązaniem byłoby holowanie gór lodowych setki kilometrów z Antarktydy przez morza do spragnionych miast. Tak czy inaczej, przy użyciu starych, sprawdzonych sposobów lub nowych technik, zarządzanie zasobami wody w XXI wieku będzie musiało stawić czoła pogodzeniu krótkoterminowego zysku z wydobycia potężnych ilości wody głębinowej z długoterminową perspektywą niedostatku zaopatrzenia w wodę całych populacji.
Informacje praktyczne:
Akcja ekologiczna z udziałem uczniów, odbędzie się w szkole w godzinach 8.00-13.00
Akcja zbiórki elektrośmieci odbędzie się w godzinach 7.00-15.00 na terenie szkoły.
Zbieramy zepsute, zużyte lub niepotrzebne, małe sprzęty AGD i RTV, np.: miksery, suszarki do włosów, telewizory, komputery, drukarki, telefony komórkowe, ale również elektronarzędzia jak np.: wiertarki oraz zużyte baterie.
Kontakt do organizatorów:
Agnieszka Oleszkiewicz, Fundacja Chlorofil: tel. 608 633 593
(Fundacja Chlorofil KRS 0000393451, ul. Dywizjonu 303 nr 139/174, 01-470 Warszawa)
Kamila Grochulska, nauczyciel przyrody, Szkoła Podstawowa ZNP w Łodzi: Tel. 730 276 456
Ul. Bohdanowicza 4, 93-552 Łódź.
Serdecznie zapraszamy.
Informacja prasowa w formacie pdf: Dzien_Ziemi_Lodz_info
Dodaj komentarz